reklama

Warto przeczytać
Najczęściej komentowane
Społecznosć BycSeniorem.pl
Artykuł w dziale Ważne tematy

Trudna sztuka asertywności

(2015-04-07)

Jak wiadomo powiedzieć "nie" - nie jest wcale łatwo.

Wynika to z całego złożonego kontekstu socjologiczno-kulturowego, w jakim jesteśmy już wcześniej zakorzenieni, ale wbrew pozorom - asertywność, (łac. assertio) nie jest wcale prostym, bezmyślnym, leniwym intelektualnie - powtarzaniem popularnego "zawsze nie", tak jak wcześniej (być może) powtarzaliśmy bezmyślnie "zawsze tak", asertywność nie jest więc
tak naprawdę, ani jednym ("zawsze Tak") ani drugim ("zawsze Nie") - ale wydaje się być już wcześniej przede wszystkim w zależności od konkretnego kontekstu – społeczną umiejętnością stanowczego a jednocześnie łagodnego i przyjaznego wyrażania swoich własnych potrzeb, opinii, sądów, decyzji a także granic - bez lęku, bez strachu, bez obaw przed krytyką, bez lęku przed odrzuceniem.

Tak rozumiana asertywność - jest więc umiejętnością wyrażania opinii, sądów, decyzji, potrzeb, które stoją/lub mogą stać w opozycji  do sądów /opinii / decyzji jakie próbuje się nam siłą narzucić poprzez manipulację z zewnątrz, a które mogą naruszać granice naszej autonomii i naszego konstytuwnego "ja".

 

Potencjalnym kontekstem jest więc nie tyle nawet owo„tak”, lub owo „nie”, co
raczej sąd opozycyjny, który próbuje się nam narzucić siłą poprzez manipulację.


Może się więc zdarzyć, że nasze "Nie" i "Nie" Innego idą w parze i są tak samo logiczne, ale może się zdarzyć, że nasze "Nie" i "Nie" Innego są tylko wynikiem manipulacji i przewagi jednej ze stron.

Mamy więc z jednej strony swoją własną, odrębną psychologiczną tożsamość (jej składowe to właśnie nasze własne potrzeby, opinie, sądy, zapatrywania, decyzje, cele) a z drugiej inną tożsamość.

Tak więc, to co jest lub nie jest na prawdę asertywnością - konstytuuje kontekst społeczny spotkania dwóch  odrębnych tożsamości A i B, a nie definicja stosowana bezmyślnie ot tak "z automatu".

 

„Nie” powtarzanie bezmyślnie przez "słabą tożsamość"  - może być zaledwie tylko prostą desperacją, lenistwem czy ucieczką od problemu, którego nie rozumie, nie zna, a decyzję oddaje komuś innemu, kto wydaje się lepszy, mądrzejszy (brak wiary w siebie, kompleksy).

 

Popularny i rozpowszechniony pogląd, że asertywność jest mówieniem „zawsze nie”, zatrzymuję się wiec wyłącznie na zapoznaniu czysto fonetycznym, bez rozumienia kontekstu.

 

Może się przecież zdarzyć, że wszyscy będą mówić "NIE", wtedy będziemy musieli się wykazać nie lada asertywnością, czyli zdolnościami pojęciowymi, logicznymi, społecznymi interpersonalnymi, - mówiąc „właśnie TAK", ale mówiąc to bez agresji, bez lęku, be obaw...

 

Jeśli asertywność jest umiejętnością stanowczego a zarazem łagodnego i przyjaznego wyrażania swoich własnych sądów, opinii, potrzeb i decyzji bez leku przed manipulacją.

 

Ba!


Jeśli jest umiejętnością wyrażania sądów które są wprost wyzwoleniem z toksycznej zależności od Innego - nie może być wyłącznie mówieniem NIE, niejako ot tak, z automatu - wtedy (nieasertywna) odpowiedź na manipulację, sama może być manipulacją,
sama może popaść w swoje własne przeciwieństwo i z manipulowanych sami możemy stać się łatwo manipulującymi..

 

Asertywność nie może więc wynikać:

  • z pozycji siły...
  • z pozycji agresji...

bo właśnie przed tym zjawiskami ma nas owa asertywność już wcześniej bronić...

 

gdyby asertywność, jak w popularnym oglądzie się często sądzi - była tylko łatwym, prostym, leniwym, bezmyślnym powtarzaniem niemal z automatu "zawsze NIE", to już taką "definicją", dokonywalibyśmy właśnie niejako manipulacji na czytających, już sam ten tekst nie byłby już wcześniej asertywny... a jakakolwiek definicja byłaby całkowicie zbędna...

 

komunikat (przestrzeń dyskursywna)

asertywność to komunikat (od A do- >B), jaki wysyłamy (intencjonalnie i nie intencjonalnie) - że jesteśmy otwarci na dialog, bez naruszenia godności, praw i autonomii zarówno swoje własnej jak i drugiej osoby (odbiorcy komunikatu).

 

Tak więc, nie tylko „moje ja" jest ważne, moje jest tak samo ważne jak twoje.

 

 

Wiara w siebie, pewność siebie - stałą podstawą dla asertywności:

Co jest podstawą dla asertywności:

 

(pamiętajmy) wiara w siebie, nie jest luksusem zarezerwowanym tylko dla nielicznych, nie jest czymś, na co ktoś nam może "od czasu -do czasu" pozwolić lub nie, lecz jest już wcześniej, ontologicznie sama dla siebie pierwszą i podstawową wartością psychologiczną wynikającą już tylko z samej logiki życia - nie jest i nie może być więc chybotliwie dryfującą zmienną odbijającą się "od-do", ale jest właśnie stabilną podstawą dla innych zmiennych...

brak wiary nie jest więc cnotą, ale jest sprzeczna z logiką życia, jest zabijaniem życia które jest największą wartością jaką mamy, jest "grzechem" przeciwko życiu...

 

tak więc brak wiary w siebie, lęk przed wyrażaniem siebie, nie jest wcale cnotą, nie ma się czym chwalić, że w związku z brakiem wiary:

  • jesteśmy zależni wyłącznie od sądów innych,
  • boimy mówić o tym, co myślimy
  • boimy się naszej własnej niewiedzy...
  • boimy się krytyki

itd.

 

Wiara w siebie nie jest więc prawem, ale jest już wcześniej podstawowym ontologicznym obowiązkiem czyniącym prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie w ogóle możliwym...

 

brak wiary w siebie grozi więc automatycznie zaburzonymi relacjami z innymi, jak agresja, użycie przemocy słownej, siły..., izolacja (zewnętrzna, wewnętrzna).

używając języka religijnego: brak wiary w siebie jest grzechem śmiertelnym przeciwko życiu jako wartości nadrzędnej, życiu które jest przecież największą wartością jaką mamy.

brakiem wiary w siebie zabijamy życie jakie mamy w sobie.

 

 

Wybór aksjologiczno-ontologiczny (konieczność wyboru)

Nawet jeśli nie znamy pojęcia asertywności, nawet jeśli uznamy, że w tej lub innej formie, nie jest nam potrzebne, to i tak czy tego chcemy czy nie, stoimy zawsze nieuchronnie, przed wyborami, które stawia przed nami logika życia:

 

  • szacunek dla siebie czy tylko dla innych?
  • postawa bierna czy aktywność?
  • aktywizacja czy izolacja
  • kontrola własnych priorytetów, własnego życia, czy brak kontroli?
  • prawa czy obowiązki?
  • asertywność czy agresja?

 

i są to właśnie problemy związane z asertywnością a przede wszystkim z naszym własnym jestestwem, z naszym "ja".



Jądro asertywności - jestestwo "ja"

Asertywność jest więc (w pierwszych szeregach) podstawową obroną naszego konstytuwnego "ja",  zapewniającą  mu z jednej strony autonomię, broniąc przed manipulacją z zewnątrz, ale z drugiej strony ma jednocześnie zapewniać mu rozwój, wychodzenie "poza", ma zapewniać mu prawidłową interakcję z innymi; prawidłowe relacje z innymi nie mogą nas samych
izolować. Asertywność ma więc nam zapewnić rozwój kompetencji interpersonalnych, dzięki którym będziemy bardziej świadomie podejmowali nasze decyzje w przyszłości.


Dialog

Asertywność jest więc umiejętnością społeczną balansującą na granicy dwóch wektorów
od "mojego ja" do "twojego ty",
od "tak" do "nie",
od „praw” do „obowiązków”,
umiejętnością którą należy rozwijać całe życie...

Dialog naszego "ja" z "ja" innego, jest już wcześniej także dialogiem wewnętrznym.

 

 

Tak więc, nie tylko „moje ja” jest ważne, jest tak samo ważne jak twoje...



Dlaczego umiejętność mówienia "nie" - jest taka ważna

Lęk, niepewność, brak wiary w siebie, kompleksy, chybotliwość przypadkowych decyzji, które bardziej zależą już od innych niż od nas samych, agresja wynikająca albo z manipulacji z zewnątrz, albo właśnie z niemożności podjęcia autonomicznej decyzji - w takim środowisku, w takiej przestrzeni pojawia się przestrzeń dla manipulacji...



Czym więc grozi brak asertywności

  • poniżanie,
  • lekceważenie,
  • manipulacja (np.: kokietowaniem),
  • wykorzystywanie (finansowe, czasowe, itd),
  • zagrożenie naszych własnych interesów (i interesów naszej rodziny, utrata emerytury),
  • oszustwa (np.: przekręt na wnuczka, na fałszywego pracownika na pracownika administracji, na zakup telewizji cyfrowej),
    kokietowanie,
  • codzienna opieka nad innym seniorem, podczas gdy np. ma swoje własne dzieci, podczas gdy np. może to w znacznym stopniu nadwerężyć nasze własne (być może też nie najlepsze) zdrowie i relacje z naszą własną rodziną...
  • codzienna opieka nad wnukami, podczas gdy chcielibyśmy robić to od czas do czasu a swój wolny czas móc poświęcić na rozwój osobisty lub własne przyjemności,
  • to tylko niektóre z nich.

 

aż po najbardziej kuriozalne przykłady jak:

 

  • absurdalne przeświadczenie, że wychodząc ze sklepu należy koniecznie coś kupić, żeby nie „urazić” sprzedawcy!

 


Dlaczego więc (każdy) senior powinien być asertywny?


Brak asertywności to w konsekwencji fundamentalny brak jakiejkolwiek kontroli nad naszym własnym życiem, to utrata celu i priorytetów, utrata całego trwałego systemu pojęć, który ów cel już wcześniej konstytuuje i wspiera, a także utrata osobistej drogi jaką do tych celów dochodzimy (niezbywalne prawo do wyrażania siebie, prawo do ekspresji, prawo do popełniania błędów, prawo do eksperymentowania).

Można by więc osobę nieasertywną przyrównać symbolicznie do chybotliwie dryfującego statku bez koła sterowego, statku który tak jak słaba tożsamość odbija się chybotliwie „od-do”, nie wiedząc nawet dlaczego i z jakiego powodu się odbija (od boi do boi), a w skrajnych przypadkach osoba nieasertywna nie wie nawet, że się tylko odbija od-do; w jeszcze bardziej skrajnych przypadkach taka osoba nie ma nawet świadomości tej chybotliwości wynikającej z zewnętrznej manipulacji. Podobnie tak jak w życiu, który właśnie traci - odbijając się chybotliwie od decyzji do decyzji, które do niej już nie należą, tylko należą do kogoś innego.

 

Jest to życie bez stałych podstaw.

Wiara w siebie, samo-szacunek - jest fundamentalnym obowiązkiem dojrzałego człowieka, bez niej nie możemy aktywnie i świadome uczestniczyć w życiu społecznym,

uczestniczyć w kulturze, świadomie zadawać trudnych, złożonych pytań naszym oponentom, a także samemu sobie; nie możemy upominać się o swoje prawa jako seniorzy.


Wiara w siebie, pewność siebie - jest stałą podstawą dla asertywności i dla dalszych
kulturowych zmiennych..

Tak więc asertywność jest koniecznością, ale

 

Czym grozi z kolei - źle pojęta asertywność:

Izolacją naszego "ja" (brak interakcji z innymi).

Istnieje niebezpieczeństwo, że nie mając już wcześniej poczucia własnej wartości, nasz zamglony ogląd i relację będą zaburzone, a chcąc mimo to „postawić na swoim”, zamiast prowadzić do racjonalnego opartego na dojrzałych interpersonalnych kompetencjach dialogu, nasze zachowanie może doprowadzić do izolacji, czyli do niechęci i utraty zaufania lokalnego otoczenia.

 

Brak asertywności może być lenistwem

Żeby świadomie uczestniczyć w życiu społecznym, żeby być jego pełnoprawnym, myślącym  członkiem – musimy mieć swoje własne zdanie – a żeby mieć swoje własne zdanie, które nie jest przecież ekstrawagancją, lecz jest przecież zwykłą koniecznością wynikającą z wektorów życia - musimy mieć racjonalną wiedzę potrzebną do oceny sytuacji, żeby podejmować właściwe decyzje, musimy więc podjąć już wcześniej odpowiedni wysiłek intelektualny, żeby poznać samego siebie, swoje własne potrzeby, zdolności i granice - nie jest to zadanie dla osób leniwych...

 

Musimy więc nie tylko mieć odwagę powiedzieć owo stanowcze "Nie" (jeśli wszyscy mówią tak) lub w zależności od kontekstu - odwagę powiedzieć stanowcze "Tak" (jeśli wszyscy mówią nie), ale owa odwaga nie jest i nie może być jednak prostą desperacją czy ucieczką od problemu, tylko musi mieć swoje źródło w spokoju, który z kolei bierze się właśnie z tego, że jesteśmy spokojni o logiczne uzasadnienie naszej decyzji...  bo mieliśmy odwagę poznać samego siebie... sami ze sobą porozmawiać szczerze...

 

Asertywność jest niezbędną umiejętnością społeczną i jak każda inna umiejętność, musi być ciągle na nowo ćwiczona, przepracowywana i redefiniowana.

Słowa kluczowe (tagi) dla tego artykułu:
aktywność seniora, nauka, pomoc

Podobne artykuły/wiadomości:

Podziel się artykułem

wykop.pl Share

 

Artykuł został opracowany przez:
BycSeniorem.pl

Komentarze do artykułu Trudna sztuka asertywności

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy - dodaj swój komentarz!