Wędkarstwo - rozrywka dla cierpliwych

Zastanawialiście się kiedyś, co wędkarze widzą w wędkowaniu? Siedzą nad rzeką lub jeziorem, maczają kij w wodzie (tak się mówi, ale prawdziwy wędkarz nigdy do tego nie dopuszcza). Często spędzają w ten sposób całe dnie, by w końcu wrócić do domu z pustymi rękami. Najwidoczniej łowienie ryb musi im sprawiać przyjemność. Nie każdy byłby w stanie z takim spokojem spędzić kilka godzin ukryty w krzakach nad wodą. Jak wytłumaczyć tę pasję?

Cóż, wędkarstwo można porównać do gry na automatach. Wrzucasz monety, grasz, przegrywasz, wrzucasz, grasz, przegrywasz, przegrywasz, przegrywasz, za którymś razem wygrasz kilka groszy i zadowolony znowu wrzucasz, grasz, przegrywasz… A wędkarz? Zarzuca i czeka…Nic, nic, nic. Wreszcie coś weźmie, zaczepi się na haczyk. Pół biedy, gdy uda się rybę wyciągnąć, bo czasami po prostu się urywa. Nawet jeśli, to wędkarz się rozwesela, bo ryba chodzi i znowu zarzuca, czeka, czeka, czeka… I tak w kółko. Wyobrażenie rzecznych olbrzymów, które czają się w głębokich zakamarkach wody jest tak kuszące, że zmobilizowanego wędkarza nie odciągnie od wędki ulewa, mróz ani zamieć śnieżna.

Prawdziwy wędkarz, to nie tylko osoba polująca na ryby jako potencjalny obiad. Prawdziwy wędkarz ochrania też naturalne siedliska dzikich zwierząt, dba o porządek wokół swojej miejscówki, ponad wszystko zachowuje ciszę, respektuje przepisy wędkarskie (wypuszcza na wolność gatunki chronione, a wodne szkodniki likwiduje). Jeśli chodzi o kwestie techniczne, zawsze przestrzega dwóch praw: nie maczać kija w wodzie i nie popuszczać żyłki. Trzeba też pamiętać, że wędkowanie, to nie tylko czas spędzony nad wodą. To też wiele wcześniejszych przygotowań, np. ugotowanie zanęty, wykopanie robaków, wyprawa do sklepu po haczyki, ciężarki, gumki.

Aby łowić ryby trzeba więc czuć do tego powołanie.  Nawet, jeżeli to zwykłe hobby i sposób na spędzenie wolnego czasu! Na wędkarza nie nadaje się nerwus brzydzący się robaków i innych mieszkańców nadbrzeżnych terenów. Ani ten, kto nie oprze się wypatroszeniu sandacza złapanego w okresie ochronnym. Ani ten, kto nie potrafi bezczynnie wytrzymać pięciu minut i godzinami wpatrywać się w jeden punkt na wodzie. Ani ten, kto nie lubi grzebać w ziemi w poszukiwaniu rosówek i nie ma czasu na uzbrajanie wędek.

Słowa kluczowe (tagi) dla tej wiadomości:
aktywność seniora, rozrywka, sport

Podobne artykuły/wiadomości: Suplement diety North MEMO+ dla mężczyzn Telefon dla seniora Trak CP-050 Konto Nestor w Banku Pocztowym bez opłat TeleOpieka: dyskretna opieka dla seniora Tragedia na Haiti: potrzebna długofalowa pomoc

Podziel się wiadomością Share   Wiadomosć została opracowana przez: BycSeniorem.pl