reklama
Seniorzy są aktywniejsi seksualnie od seniorek (Komentarzy: 35)
Jakie podwyżki emerytur w 2011 roku? (Komentarzy: 25)
Dla seniorów Hiszpania jest tańsza (Komentarzy: 20)
Odwrócona hipoteka, czyli jak dorobić do emerytury? (Komentarzy: 16)
Sanatoria: Przerzeczyn-Zdrój (Komentarzy: 13)
Samotność - problem cywilizacyjny naszych czasów
(2015-03-17)Samotność to jak wiadomo bardzo szerokie i pojemne pojęcie, jest zarówno wzniosłym pojęciem filozoficznym i psychologicznym, ma wiele twarzy i odcieni, może mieć w końcu twarz (samotnego) rodzica, spoglądającego niecierpliwie przez okno, który jest samotny i to bynajmniej nie dlatego, że nie ma czy nie może mieć dzieci, ale paradoksalnie właśnie dlatego, że je ma, co w jego podświadomości potęguję jeszcze bardziej poczucie zapomnienia przez tych, którym kiedyś oddal całe swoje serce, czas i energię w nadziei na to, że nie będzie sam.
Problem samotnego rodzica/seniora, to jednak nie tylko prosta relacja na poziomie rodzic - dziecko, ogromna złożoność problemu (z którym zaczynają się już mierzyć zachodnie państwa) samotnego rodzica, wciąga w grę - takie zagadnienia i procesy socjologiczne jak model współczesnej gospodarki i społeczeństwa (opartej głównie na globalnym przepływie wiedzy, produkcji, informacji), demografię, ogromną migrację, spadek urodzin, wydłużenie się wieku życia, zmianę w modelu rodziny.
Tło socjologiczno-kulturowe owej samotności jest więc złożone, ale wydaje się, że te same progresywne mechanizmy i procesy społeczno-gospodarcze, o których ciągle zbyt mało jeszcze wiemy (jak globalizacja, rozwój medycyny), dzięki którym życie i jego jakość stale się wydłuża, są symultanicznie odpowiedzialne za rozpad tradycyjnego modelu wielopokoleniowej rodziny i zerwanie tradycyjnych więzi, burząc lub co najmniej powodując małe pęknięcia w etyce, podtrzymującej ów model.
Na najbardziej ogólnym poziomie uogólnienia – migracja, która idzie w parze z globalizacją, gubi gdzieś po drodze tożsamość narodową, gubi małe lokalne tradycje i wzorce zachowań.
Kulturę globalną, postindustrialną - cechuje więc pewien nadmiar, obfitość (teoria supermarketu), nadmiar typologii i produktów, jest to kultura sieci i jeśli dawniej kultura była jednokierunkowa (lub przynajmniej prezentowała się w miarę wektorowo), była ujednolicona, to dzisiaj jest to już kultura tzw. kłącza, przecinających się wektorów, stąd owo zacieranie się tożsamości lokalnych opartych na tradycji, na rzecz tożsamości globalnej.
Procesy demograficzne - jednoznacznie wskazują na wzrost przedziału wiekowego 60/65+ w społeczeństwie, zmiany w demografii, wymuszają z kolei zmiany w myśleniu o obecnym modelu i systemie zdrowia, o systemie opieki społecznej, o bardziej aktualnym modelu współczesnej terapeutyki (wydaje się, że na tym polu polska ma duże zaległości w stosunku do państw wysokorozwiniętych).
Źródła samotności i skutki
Źródła samotności w przypadku samotnego rodzica:
Oczywiście źródeł potencjalnej samotności rodzica "seniora" może być wiele - w zależności od rodziny i kontekstu już tylko na najbardziej ogólnym poziomie psychologicznym, mogą to być z jednej strony - toksyczne relacje z przeszłości, traumy dziecka z przeszłości, niezrozumienie celów dziecka i vice versa, brak wsparcia kiedy dziecko było jeszcze małe a jego osobowość i konieczna pewność siebie była jeszcze nieukształtowana, brak akceptacji dziecka, alkoholizm, jeśli więc rodzic nie był zainteresowany rozmową, partnerską wymianą zdań w przeszłości, trudno będzie oczekiwać, że już dorosłe dzieci - będą nas pytać o to, co myślimy o życiu, o nasze luźne przemyślenia, czy w końcu tzw.: „syndrom pustego gniazda”.
Inne przyczyny, bardziej neutralne, to wdowieństwo, starokawalerstwo, choroba (Alzheimera ), depresja, zaburzenia słuchowe, somatyczne, cukrzyca, poczucie wykluczenia.
Oczywiście życie jest często dużo bardziej złożone i zaskakujące, może się przecież zdarzyć, że jedna osoba może być dotknięta nie jedną a kilkoma chorobami jednocześnie lub zmagać się z nimi już od czasów, kiedy był jeszcze stosunkowo młody - w przypadku samotności, braku wsparcia rodziny, braku wsparcia dzieci - problemy się nawarstwiają i zdają nie mieć końca, co potęguję samotność, poczucie bezradności i wykluczenia, pamiętajmy, że nawet posiadanie dzieci w domu - nie gwarantuje jeszcze, że nie będziemy samotni.
Z czym musi się zmierzyć samotny rodzic/senior
pomijając na razie - szereg istotnych czynników, z czym musi się zmierzyć samotny rodzic – jak zakupy, sprawy w urzędzie, samodzielne funkcjonowanie w domu, wizyty u lekarza zastanówmy się co możemy zrobić i czy samotność może być „dobra”.
Więź czy podświadome uzależnienie od drugiej osoby
Paradoksalnie tak - spróbujmy rozróżnić na początek rodzaj pewnego podświadomego psychologicznego uzależnienia od drugiej osoby, od rzeczywistej więzi z drugim człowiekiem, relacja rodzica z (już
dorosłym) dzieckiem (jak każda inna) może być niestety także w niektórych wypadkach - rodzajem tylko jednostronnej inwestycji.
Nowe technologie (szansa czy zagrożenie wykluczeniem)
Jeśli z jednej strony globalizacja marginalizuję starość, (być może, ale wcale nie musi tak być), to spróbujmy wykorzystać ciągle jeszcze te same mechanizmy np. do edukacji
czy interakcji z innymi, redefiniując właśnie - pojęcie starości czy samotności.
Wykorzystajmy nowe narzędzia i technologie z jakich już wcześniej korzystają nasze dzieci jak komunikatory internetowe (dzięki którym właściwie „za darmo” będziemy mogli porozmawiać a także - co ważne - zobaczyć nasze dzieci i wnuki, mieszkające gdzieś daleko za granicą), telefony komórkowe również (jeśli uznamy to za konieczne) te produkowane już specjalnie z myślą o nas, dzięki czemu staniemy się bardziej mobilni i łatwiej dostępni, świadomie obecni w życiu społecznym będąc już wcześniej jego pełnoprawnymi członkami, co pomoże nam ochronić się przed wykluczeniem społecznym i marginalizacją, również przed marginalizacją naszych potrzeb i opinii.
Będąc obecni w przestrzeni publicznej - możemy podejmować wspólnie inicjatywy społeczne, stać się ważną częścią dyskursu publicznego, stać się częścią debaty i podejmować problemy, o których się być może jeszcze ciągle nie mówi lub mówi zbyt mało i zbyt cicho w przestrzeni publicznej, jak np.:
- dostępność nisko-podłogowych autobusów i tramwajów w dużych miastach,
- brak tzw. : "programów przyjaznego starzenia" w niektórych miastach.
Technologia kojarzona do tej pory głównie z tzw. "nowym pokoleniem", staje się już coraz bardziej płynna i świadomie spersonalizowana przez producentów pod różne grupy wiekowe - idąc za potrzebami konsumentów jakimi przecież jesteśmy.
Telefony dla seniora.
Mamy już dzisiaj na rynku specjalne telefony dla seniora:
ów telefon jest więc ograniczony tylko do najważniejszych, najbardziej nam potrzebnych funkcji, z dużym ekranem (wyświetlaczem) i stosunkowo dużą czcionką, wiele z tych modeli posiada także wbudowaną latarkę, funkcję SOS, budzik, a nawet notatnik do ręcznego zapisu najważniejszych numerów!
Komputer firmy Fujitsu, raku-raku
również firma Fujitsu wychodzi dzisiaj na przeciw potrzebom seniora przyjmując podobną strategię redukcji tylko do najważniejszych i niezbędnych funkcji, wydaje się, że nie przypadkiem produkt ten powstał właśnie w Japonii, gdzie grupa w przedziale wiekowym 60/65+, wynosi już znaczny procent społeczeństwa (30%).
Korzystając z takich narzędzi jak Internet - będziemy mogli już przed wyjściem, sprawdzić gdzie jest winda, sprawdzić informację o dostępności nisko-podłogowych autobusów, sprawdzić rozkład jazdy naszego przewoźnika czy nawet zamówić bilet za niższą cenę (taką opcję ma np.; Intercity), sprawdzić repertuar kina, teatru lub opery.
Oczywiście są to tylko ekwiwalenty, które nie zastąpią nam prawdziwie terapeutycznej wartości rozmowy z drugim człowiekiem, chociażby już tylko z naszą opiekunką.
Rozmowa, być może także z drugim samotnym rodzicem, wymiana doświadczeń, pomoc innym samotnym, być może będziemy w stanie pomóc komuś kto jest w podobnej sytuacji jak nasza, a przez to sami staniemy się silniejsi, czy w końcu wewnętrzna rozmowa.
Dlatego wsłuchajmy się na końcu w głos i potencjał swojego własnego serca, odkurzmy swoje być może zapomniane pasje, na które z racji obowiązków nie mieliśmy czasu i tak jak kiedyś inwestowaliśmy (być może tylko jednostronnie) w dzieci, tak teraz zainwestujmy w siebie, w swoją własną wiedze, zdrowie, stare i nowe przyjaźnie, małe przyjemności - stając się przez to bardziej niezależni i szczęśliwsi.
Komunikacja, obecność.
Bądźmy cały czas obecni, nie tylko przez kontakt z nowymi technologiami (które oczywiście nie zastąpią nam prawdziwej więzi z drugim człowiekiem), ale rozmawiajmy z innymi aktywnie słuchając; rozmawiajmy np.: z naszymi sąsiadami, czy to po wyjściu z kościoła z innymi uczestnikami mszy, z naszymi opiekunkami, przez co będzie się pogłębiać i aktualizować, co raz bardziej adekwatne i coraz pełniejsze rozumienie samego siebie w świecie (w takim jaki dzisiaj mamy).
Nie możemy odrzucić odpowiedzialności za nasze tu i teraz, człowiek chcąc nie chcąc musi nieustannie udzielać jakiejś odpowiedzi ciągle zmieniającej się rzeczywistości, która coś ważnego mówi mu również o jego własnej sytuacji, w której jest już wcześniej zakorzeniony, w istnienie w które jest już wcześniej uwikłany: „ (...) Człowiek jest tylko tym, czym siebie uczyni.".
Słowa kluczowe (tagi) dla tego artykułu:
aktywność seniora, miłość, rozrywka
Podobne artykuły/wiadomości: |
Podziel się artykułem
Artykuł został opracowany przez: |
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy - dodaj swój komentarz!