reklama
Seniorzy są aktywniejsi seksualnie od seniorek (Komentarzy: 35)
Jakie podwyżki emerytur w 2011 roku? (Komentarzy: 25)
Dla seniorów Hiszpania jest tańsza (Komentarzy: 20)
Odwrócona hipoteka, czyli jak dorobić do emerytury? (Komentarzy: 16)
Sanatoria: Przerzeczyn-Zdrój (Komentarzy: 13)
Mój 30-letni syn nie chce się wyprowadzić!
(2010-11-25)W Polsce aż połowa mężczyzn w wieku zbliżającym się do trzydziestki nie chce opuszczać ciepłego gniazdka mamusi. Wiele matek i ojców zadaje sobie pytanie, jak nie krzywdząc ukochanego dziecka, w delikatny sposób powiedzieć mu "dość, czas się usamodzielnić".
Mój syn ma 30 lat i nadal z nami mieszka. Niestety nie potrafi utrzymywać porządku, także dalej wyręczam go w praniu i prasowaniu ubrań. Kilka razy delikatnie sugerowałam, że nie chcemy już go utrzymywać i wszystkiego za niego robić. Syn chodzi do pracy i nie zarabia najgorzej jednak praktycznie wcale nie dokłada się do jedzenia, tłumacząc, że na coś odkłada. Mamy z mężem niedużą emeryturę, ledwo starcza na życie. Dodatkowo syn często umawia się z kolegami i wraca po nocy, kiedy my już śpimy. Myślę, że najwyższy czas żeby się usamodzielnił ale też boję się, że sobie nie poradzi z codziennymi obowiązkami.
Janina
Wyprowadzka dziecka jest dla każdych rodziców trudnym momentem, dlatego często nieświadomie staramy się go nieco przedłużyć. W pewnym sensie jest to dla Was wygodne, ponieważ Państwa syn nie ma takich zamiarów ale widać, że nikomu z was nie wychodzi to na dobre. Syn w wieku 30 lat nie jest samodzielny i czas by opuścił domowe gniazdko, poznał prawdziwe obowiązki jakimi są terminowe płacenie rachunków, mądre dysponowanie wypłatą oraz odnalezienie się w codziennych czynnościach. Musi mu Pani w tym trochę pomóc.
Nie wystarczy delikatne sugerowanie w mało odpowiednim momencie ale szczera i bezpośrednia rozmowa. Być może popełniacie Państwo pewien błąd nadal wykonując za niego prace domowe a to wcale nie ułatwia mu opuszczenia domu. Tak jest mu po prostu wygodnie i dopóki jasno nie określicie czego od niego oczekujecie, może mieszkać z wami następne 10 lat. To zagadnienie jest w Polsce dość częste, niektórzy niechętnie opuszczają dom rodzinny, głównie z powodu wygód jakie w nim panują. Kiedy mamy gotują, sprzątają, piorą i prasują za nas, to po co się wyprowadzać, skoro tak jest dobrze? W tym wszystkim brak jest trochę Państwa konsekwencji. Jeżeli nie czuje się Pani na siłach, to najwyższy czas przestać wykonywać te czynności a syn sam się zorientuje, że najwyższy czas dorosnąć. Proszę wyrazić się jasno, że nie chce Pani już tego robić. Syn nie studiuje i zarabia tyle, by bez problemu się utrzymać. Nikt nie nauczy się życia w inny sposób, jak tylko przez opuszczenie rodzinnego domu. Trzeba pozwolić dziecku żyć swoim życiem i decydować o sobie ale zawsze być przy nim w razie potrzeby.
Słowa kluczowe (tagi) dla tego artykułu:
dzieci, miłość
Podobne artykuły/wiadomości: |
Podziel się artykułem
Artykuł został opracowany przez: |
2016-05-20 | 06:36:16
Niektórzy chcieliby się wyprowadzić a niestety ich na to nie stać przy naszych polskich warunkach. Więcej |
2010-12-03 | 16:30:46
Niestety mam ten problem w domu, artykuł ciekawy, ale żeby tak jeszcze wstrzykiwał nam trochę odwagi i pewności siebie:) To przecież moje dziecko. Więcej |