reklama

Warto przeczytać
Najczęściej komentowane
Społecznosć BycSeniorem.pl
Artykuł w dziale Miłość i związki

Mój 30-letni syn nie chce się wyprowadzić!

(2010-11-25)

W Polsce aż połowa  mężczyzn w wieku zbliżającym się do trzydziestki nie chce opuszczać ciepłego gniazdka mamusi. Wiele matek i ojców zadaje sobie pytanie, jak nie krzywdząc ukochanego dziecka, w delikatny sposób powiedzieć mu "dość, czas się usamodzielnić".


Mój syn ma 30 lat i nadal z nami mieszka. Niestety nie potrafi utrzymywać porządku, także dalej wyręczam go w praniu i prasowaniu ubrań. Kilka razy delikatnie sugerowałam, że nie chcemy już go utrzymywać i wszystkiego za niego robić. Syn chodzi do pracy i nie zarabia najgorzej jednak praktycznie wcale nie dokłada się do jedzenia, tłumacząc, że na coś odkłada. Mamy z mężem niedużą emeryturę, ledwo starcza na życie. Dodatkowo syn często umawia się z kolegami i wraca po nocy, kiedy my już śpimy. Myślę, że najwyższy czas żeby się usamodzielnił ale też boję się, że sobie nie poradzi z codziennymi obowiązkami.

Janina

Mój 30-letni syn nadal ze mną mieszka

Wyprowadzka dziecka jest dla każdych rodziców trudnym momentem, dlatego często nieświadomie staramy się go nieco przedłużyć. W pewnym sensie jest to dla Was wygodne, ponieważ Państwa syn nie ma takich zamiarów ale widać, że nikomu z was nie wychodzi to na dobre. Syn w wieku 30 lat nie jest samodzielny i czas by opuścił domowe gniazdko, poznał prawdziwe obowiązki jakimi są terminowe płacenie rachunków, mądre dysponowanie wypłatą oraz odnalezienie się w codziennych czynnościach. Musi mu Pani w tym trochę pomóc.

 

Nie wystarczy delikatne sugerowanie w mało odpowiednim momencie ale szczera i bezpośrednia rozmowa. Być może popełniacie Państwo pewien błąd nadal wykonując za niego prace domowe  a to wcale nie ułatwia mu opuszczenia domu. Tak jest mu po prostu wygodnie i dopóki jasno nie określicie czego od niego oczekujecie, może mieszkać z wami następne 10 lat. To zagadnienie jest w Polsce dość częste, niektórzy niechętnie opuszczają dom rodzinny, głównie z powodu wygód jakie w nim panują. Kiedy mamy gotują, sprzątają, piorą i prasują za nas, to po co się wyprowadzać, skoro tak jest dobrze? W tym wszystkim brak jest trochę Państwa konsekwencji. Jeżeli nie czuje się Pani na siłach, to najwyższy czas przestać wykonywać te czynności a syn sam się zorientuje, że najwyższy czas dorosnąć. Proszę wyrazić się jasno, że nie chce Pani już tego robić. Syn nie studiuje i zarabia tyle, by bez problemu się utrzymać. Nikt nie nauczy się życia w inny sposób, jak tylko przez opuszczenie rodzinnego domu. Trzeba pozwolić dziecku żyć swoim życiem i decydować o sobie ale zawsze być przy nim w razie potrzeby.

Słowa kluczowe (tagi) dla tego artykułu:
dzieci, miłość

Podobne artykuły/wiadomości:

Podziel się artykułem

wykop.pl Share

 

Artykuł został opracowany przez:
BycSeniorem.pl

Komentarze do artykułu Mój 30-letni syn nie chce się wyprowadzić!

Niektórzy chcieliby się wyprowadzić a niestety ich na to nie stać przy naszych polskich warunkach. Więcej

Niestety mam ten problem w domu, artykuł ciekawy, ale żeby tak jeszcze wstrzykiwał nam trochę odwagi i pewności siebie:) To przecież moje dziecko. Więcej